Jedz produkty wege będąc mięsożercą

Jedz produkty wege będąc mięsożercą

19 lutego, 2024 1 przez Rafał Musidlak

Dlaczego warto jeść produkty wegańskie nawet, gdy jesteś na diecie mięsnej? Na weganizm ludzie przechodzą z dwóch powodów.

Pierwszy jest czysto ideologiczny. Weganie uważają, że jedzenie mięsa jest nieetyczne. Żeby zjeść mięso najpierw zginąć musi jakieś zwierzę. 

Natomiast w procesach pozyskiwania produktów odzwierzęcych, jak mleko czy jaja, zwierzęta są często (albo zazwyczaj) niehumanitarnie traktowane.

Drugi powód to powód zdrowotny. Mniej mięsa i produktów odzwierzęcych w diecie, to mniej tłuszczu nasyconego i mniej kalorii ogólnie.

I chociaż weganizm nie musi oznaczać zdrowej diety – mamy przecież chipsy i pizzę wegańską – to często jednak jedno idzie w parze z drugim. Dlaczego tak się dzieje?

Bo ludzie, którzy mają jakiekolwiek zasady, zawsze są bardziej świadomi. Ta reguła sprawdza się w każdej sferze życia. Brak ograniczeń i lewactwo szerzy się nie tylko w polityce, ale też w codziennym życiu zwykłych ludzi.

Tak zwany “yes-man”, który niczemu nie mówi “stop”, jest zawsze bardziej niebezpieczny nie tylko dla społeczeństwa, ale też i dla siebie samego.

Lampka wina? Poproszę, ale nie do południa, stary. A dlaczego kieliszek wódki pity do lusterka miałby być gorszy niż taki w towarzystwie kolegów? Czy wódka wypita w samotności szkodzi bardziej?

Twojemu ciału może i nie, ale już duchowi owszem. To czysta psychologia.

Jest takie powiedzenie:

“Jak robisz jedno, tak robisz wszystko”.

Dlatego komuś, kto współczuje zwierzętom, empatia pewnie nie jest obca. A jeśli jesteś osoba empatyczną, to raczej pomożesz staruszce przejść przez ulicę. Mówię “raczej”, bo jest to generalizowanie, a nie reguła.

Ostatecznie jednak, gdy ktoś decyduje się na wprowadzenie tak radykalnych zasad w swojej diecie, to oznacza, że ma wysoko rozwiniętą świadomość tego, co pakuje do żołądka.

To z kolei prowadzi do dalszych refleksji. A może warto jadać zdrowo? Czy zatem faktycznie tak to działa? Czy produkty spożywcze dla grupy konsumentów z reguły bardziej świadomych, są lepszej jakości?

Składniki wyższej jakości

Porównajmy produkty tradycyjne z ich wegetariańskimi konkurentami.

Klopsiki

Klopsy w sosie pomidorowym Łowicz:

woda, klopsy (35%) [mięso wieprzowe (22,3%), kasza manna, woda, skrobia ziemniaczana, białko sojowe, sól, przyprawy, zioła i warzywa suszone w zmiennych proporcjach (cebula, czosnek, cząber, tymianek), wzmacniacze smaku (E627, E631)], marchew (3,6%), koncentrat pomidorowy (2,8%), cebula (2.1%), substancja zagęszczająca (E1422), cukier, sól, mąka pszenna, tłuszcz wieprzowy, przyprawy, warzywa suszone (marchew, cebula, pasternak, liście selera, czosnek, natka pietruszki, papryka, pomidory), wzmacniacze smaku (E621, E635), hydrolizat białka sojowego, ekstrakt drożdżowy (zawiera gluten), barwniki (E101, E160c, E120), regulatory kwasowości (E330, E331), laktoza, aromat.

Jak widać mamy tu wzmacniacze smaku, barwniki, substancję zagęszczającą oraz cukier. Ten ostatni, to już się dodaje chyba z przyzwyczajenia do wszystkiego. Ciekawi mnie też po co dodali laktozę (cukier mleczny).

Czy klopsiki wege firmy Carlota Organic wypadną lepiej?

Oto skład:

Sos pomidorowy 75% (pomidory* 88%, cebula*, marchew*, oliwa z oliwek extra virgin*, cukier trzcinowy nierafinowany*, czosnek*, sól), klopsiki 25% (okara* (pulpa sojowa)), tofu* (woda, soja, nigari (chlorek magnezu)), olej słonecznikowy*, teksturowana soja*, gluten z mąki pszennej, brązowy ryż*, skrobia z tapioki*, płatki owsiane*, pietruszka*, sól, czosnek*, bulion warzywny* (cebula*, marchew*, por*, czosnek*, mąka ryżowa*, sól, olej słonecznikowy* i ekstrakt drożdżowy*, cebula w proszku i karob*)
*certyfikowany składnik ekologiczny

Tak, jest cukier, ale już trzcinowy nierafinowany. Kolejną rzeczą, na jaką zwróciłbym uwagę to sam sos. W Łowiczu mamy wodę, skrobię ziemniaczaną oraz kaszę mannę.

Ot i cała baza do sosu. W produkcie Carloty jest to już oliwa z oliwek extra virgin oraz bulion warzywny.

Znalazła się też taka perełka jak skrobia z tapioki. Jest to składnik dość ekstrawagancki i mało popularny w Polsce, jednak w niektórych krajach stosowany jak mąka do wyrabiania chociażby naleśników.

I przede wszystkim prozdrowotny.

Aha, byłbym zapomniał. Zwróć uwagę, że w przypadku wegetariańskiego produktu wszystkie składniki posiadają certyfikat ekologiczny.

Kiełbaski

Kiełbasa to jeden z tych produktów, które mógłbym jeść codziennie, ale jednak dla zdrowia tego nie robię. No chyba że wersja dla trawożerców. Sam zobacz dlaczego.

Kiełbaski z kurczaka – Morliny:

mięso kurczęce 91%, tłuszcz drobiowy z kurczaka, sól, białko sojowe, przyprawy, wzmacniacz smaku: glutaminian monosodowy, syrop glukozowy, hydrolizowane białko roślinne (kukurydziane), ekstrakty przypraw, stabilizator: cytryniany sodu, tkanka łączna kurczęca, substancja konserwująca: azotyn sodu. Osłonka jadalna kolagenowa wołowa. Może zawierać zboża zawierające gluten, gorczycę, seler, mleko (łącznie z laktozą)

Naprawdę? Syrop glukozowy w kiełbaskach?

A co to jest azotyn sodu? Jak podaje portal wylecz.to, azotyn sodu

“…za sprawą swoich właściwości chroni przed namnażaniem się bakterii, a także nadaje kiełbasom i wędlinom różową barwę. Azotyn sodu w nadmiarze jest szkodliwy dla człowieka, działa jak trucizna. Może się również przekształcać w rakotwórcze nitrozaminy.”

Czy kiełbski sojowe Vemondo też pozostawiają taki niesmak? Oto skład:

Woda, 16 % białko soi, olej rzepakowy, płatki owsiane, osłonka jadalna (woda, substancja żelująca: alginian sodu, naturalny aromat, olej rzepakowy), błonnik bambusowy, stabilizator: metyloceluloza, skrobia ziemniaczana, suszony czosnek, naturalne aromaty, błonnik grochowy, przyprawy, sól, suszona cebula, ekstrakt słodu jęczmiennego, hydrolizowane białko roślinne, suszony ocet spirytusowy, 0,4 % suszony burak, żelazo, witamina B12

Alginian sodu brzmi z nazwy nawet podobnie do azotyn sodu, jednak jest on bezpieczny dla organizmu. Uważa się, że może hamować wchłanianie składników odżywczych, jeśli go spożyć w bardzo dużych ilościach.

Podejrzenia budzi metyloceluloza, która generalnie jest uważana za bezpieczną dla zdrowia, jednak z pewnością nie jest to składnik naturalny. Jako dodatek do żywności okazjonalnej możemy ją jednak zaakceptować.

Odżywki dla sportowców

Z racji tego, że sam na chwilę obecną polecam pewne produkty swoim klientom, nie chcę “oczerniać” konkurencji, jednak skład ogólnodostępnych odżywek białkowych możesz sobie sprawdzić samodzielnie. 

Chcę jedynie wspomnieć, że wszystkie one są słodzone sukralozą przez co raczej nie powinny być stosowane jako stały element diety.

Osobiście stosuję produkty firmy Herbalife Nutrition właśnie dlatego, że mają w ofercie perełki dla wegan.

I żeby była jasność, nie stosuję wegańskich odpowiedników ze względu na dobro zwierząt (o ja egoista), ale właśnie przez wzgląd na składniki najwyższej jakości.

Oto skład mojego ulubieńca, produktu Tri Blend Select, którego uważam za Rolls-Royce’a wśród suplementów tego typu:

izolat białka grochu (50 %), ekologiczne sproszkowane siemię lniane (11 %), sproszkowana komosa ryżowa (5 %)), ekologiczny sproszkowany nektar z kwiatów palmy kokosowej, inulina (cykoria), izolat białka ryżowego, naturalne aromaty, bezglutenowy błonnik owsa, ekstrakt z ekologicznej aceroli, substancja słodząca (glikozydy stewiolowe), ekologiczny błonnik ryżowy. 
*24 % składników rolnych dostarczane jest z upraw ekologicznych

Tri Blend Select

Wiesz co? Zastanawia mnie jedna rzecz. Dlaczego nie stosować stewii do słodzenia także białka w proszku od zwierząt? Czy naprawdę tylko białko grochu może mieć tak bogaty i egzotyczny skład?

Może właśnie dlatego, że statystyczny weganin w ogóle spojrzy na etykietę? Może istnieje większe prawdopodobieństwo, że będzie miało to dla niego znaczenie?

Inne produkty wegańskie wysokiej jakości

Burgery Vemondo, dostępne w Lidlu. Uwielbiam je i często jadam z warzywami, ziemniakami lub z jajkami. Skład:

Woda, 17 % białko soi, olej rzepakowy, płatki owsiane, błonnik bambusowy, stabilizator: metyloceluloza; skrobia ziemniaczana, 1,1% suszony czosnek, naturalne aromaty, błonnik grochowy, przyprawy, sól, 0,6 % suszona cebula, ekstrakt słodu jęczmiennego, hydrolizowane białko roślinne, suszony ocet spirytusowy, suszony burak ćwikłowy, żelazo, witamina B12.

Żadnego cukru i wzmacniaczy. Smacznego!

Napój sojowy to tylko ziarno soi, woda i sól. Wybieraj oczywiście te bez dodatku cukru. Polecam także napoje owsiane i ryżowe.

Kaszanka roślinna Dobra Kaloria. Tutaj się na chwilę zatrzymajmy i pośmiejmy. Kaszanka roślinna? Z jednej strony nazwa bardziej pasuje do produktu roślinnego bo istotnie jest on zrobiony z kaszy.

Jednak spójrzmy prawdzie w oczy. Kaszanka to kaszanka. To trochę tak jakby przekroić marchew wzdłuż i oto mamy filet wegański😁 Ale dobra, zostawmy to.

Ta kaszanka naprawdę dobrze smakuje z musztardą, a jej skład jest zajebisty.

KASZA JĘCZMIENNA UGOTOWANA (57%) (WODA, KASZA JĘCZMIENNA), KIEŁKI SŁONECZNIKA (13 %), OLEJ KOKOSOWY, WODA, ŁUPINA NASIENNA BABKI JAJOWATEJ, NATURALNE AROMATY, PRZYPRAWY, EKSTRAKTY PRZYPRAW, SÓL, BARWNIK: WĘGIEL ROŚLINNY, AROMAT DYMU WĘDZARNICZEGO; OSŁONKA JADALNA (ALGINIAN WAPNIA).

Nie musisz być weganinem

Słuchaj, nie chodzi o to, żeby polaryzować się niepotrzebnie i toczyć jakieś ideologiczne wojny. Produkty dla wegan są naprawdę wysokiej jakości i myślę, że nie powinieneś od nich stronić.

W mojej kuchni goszczą bardzo często chociaż ortodoksyjnym weganinem nie jestem. Po prostu cenię sobie wysoką jakość tego, co pakuję do otworu gębowego. 

Zatrzymaj się następnym razem przy regale sklepowym, gdzie możesz kupić takie produkty żywnościowe. Spróbuj, a może Ci zasmakują.

* Składy produktów pożyczone ze strony pl.openfoodfacts.org/