Potrzebujesz tylko i wyłącznie tych ćwiczeń. Zoptymalizuj swój trening
1 kwietnia, 2024Pora na chwilę wrócić do podstaw i wyjaśnić na czym właściwie polega najbardziej optymalny i przy tym najbardziej efektywny trening siłowy. Mianowicie jest to najmocniejszy trening Twojego ciała wykonany jak najmniejszym nakładem pracy. Większość osób jest dumna z tego, że trenuje ciężko, długo, intensywnie i często.
Ja najbardziej zadowolony jestem wtedy, gdy uda mi się tak skonstruować plan treningowy, by treningi trwały możliwie najkrócej, a przy tym zawierały wszystkie niezbędne mi ćwiczenia, które wzajemnie się uzupełniają.
Kiedy moja sesja siłowa trwa ponad 70 min, to już zaczynam się martwić, że coś jest nie tak. Siadam nad planem i zaczynam kombinować.
Tu coś wyrzucę, tam coś wstawię, a jeszcze indziej coś zamienię. To się nazywa optymalizacja treningu. Dlaczego jest to takie ważne?
Trening musi się sprawdzać w praktyce
Największym błędem jaki popełnia wiele osób jest postrzeganie treningów jako coś odosobnionego od ich życia. Coś, na co trzeba znaleźć specjalnie zaplanowany czas i coś do czego trzeba się specjalnie przyłożyć. Zazwyczaj ludzie porównują się do zawodowych sportowców, trenerów itp., którzy ze sportu żyją i nie ma dla nich znaczenia czy z siłowni wyjdą 20 min wcześniej czy 20 min później.
Nam, zwykłym zjadaczom chleba, te 20 min często może uprzykrzyć życie i sprawić wręcz, że trening będzie niemożliwy do ukończenia (np. między pracą, a wieczornym wyjściem na umówione spotkanie). Dlatego tak bardzo przywiązuję uwagę do tego, aby treningi nie były rozlazłe lecz spójne, treściwe i zajmowały mały czasu, a metody treningowe pozwalały na ograniczenie ilości serii do minimum.
Wiesz jaki jest najlepszy plan treningowy? Taki, który będziesz wstanie konsekwentnie realizować. Bo najważniejszy element sukcesu to systematyka i konsekwencja.
Zatem nie traktuj swojego życia treningowego jako coś na marginesie. Postrzegaj je jako nieodłączny element swojej codzienności, a wówczas wszystko stanie się łatwiejsze.
Po co Ci te ćwiczenia?
W Internecie możesz znaleźć wiele filmów pod tytułem: „20 wariantów pompek”, albo „Podciąganie na 30 sposobów”. Są też takie: „40 ćwiczeń na drążku do podciągania”.
Takie tytuły są bardzo chwytliwe i zachęcają do obejrzenia filmu. 20 wariantów pompek? Hmm, zobaczmy jakie. Z ciekawości przeglądasz te warianty i zastanawiasz się, które z nich mógłbyś wykonywać. Facet na filmie zazwyczaj nieźle wygląda, więc podświadomie zaczynasz myśleć, że może warto wykonywać je wszystkie.
W rzeczywistości potrzebujesz tylko jednego wariantu podciągania na poziomie podstawowym i może dwóch kolejnych na poziomie zaawansowanym. To samo tyczy się pompek czy przysiadów. Przez długi czas stosowałem tylko 2 ćwiczenia na brzuch i uważam ten okres za najbardziej efektywny dla mięśni mojego brzucha.
Podciąganie na drążku – dążenie do doskonałości
Od zawsze wykonywałem podciąganie na drążku, ale nie zawsze robiłem to, jak należy. Najważniejsze w Twoim rozwoju nie jest dokładanie sobie kolejnych wariantów ćwiczeń, lecz dążenie do doskonałej formy tego jednego, kluczowego dla Twojej siły.
Dlaczego? Bo najlepsza forma podciągania jest zarazem najbardziej funkcjonalną formą i co za tym idzie, najlepiej wpływa na wzrost siły mięśni. Sporo czasu zajęło mi dojście do tego, aby podciąganie wykonywać czysto siłowo. Bez żadnych szarpnięć, bez bujania, bez pomagania sobie nogami.
Taki szczegół jak rozluźnione nogi i brzuch już w znacznej części zmieniają to ćwiczenie. Przy spiętej sylwetce podciąganie nabiera nowej jakości.
Nawet taki szczegół jak zmiana chwytu z otwartego na zamknięty już może sprawić, że podciąganie będzie bardziej wymagające, szczególnie na grubszym drążku. Myślisz, że nie ma to większego znaczenia? Zobacz jak podciągają się kulturyści, a zobacz jak się to robi w gimnastyce czy w street-workout.
Różnica jest taka jak między chlaniem piwska pod sklepem przez miejscowego menela, a degustacją wytrawnego wina przez dżentelmena w garniturze. Niby jeden i drugi spożywa alkohol, ale ten pierwszy po prostu żłopie, dla drugiego jest to rytuał.
Dochodzenie do najlepszej formy podciągania jest jedną z najlepszych metod progresowania w tym ćwiczeniu. O wiele lepszą niż zwiększanie w nieskończoność ilości powtórzeń. 10 podciągnięć z jednoczesnym bujaniem i wierzganiem niewiele znaczy. Oczywiście od czegoś trzeba zacząć. Ale musisz zdać sobie sprawę do czego powinieneś dążyć.
Podciąganie na drążku jest kompletnym ćwiczeniem na rozwój pleców. Nie potrzebujesz żadnego wiosłowania sztangą, podciągania w opadzie itp. Podciąganie na drążku przełoży się na lepszy wynik w podciąganiu sztangi, ale nigdy na odwrót.
Możesz wykonać tysiące ćwiczeń na plecy z hantlami, na wyciągach, na maszynach, a na drążku będziesz płakał jak mała dziewczynka, jak ma to miejsce w przypadku większości współczesnych kulturystów.
Owszem, wiosłowanie sztangą jest super, szczególnie w wersji Pendlaya, ale to drążek powinien być dla Ciebie podstawą, jeśli chodzi o plecy.
Pompuj skutecznie
O ile w przypadku podciągania, nie każdy z miejsca będzie potrafił wykonać czyste podciągnięcie na drążku bez kippingu, o tyle z doskonałą formą pompki każdy średnio sprawny fizycznie facet powinien sobie poradzić. Wystarczy się tylko przyłożyć.
Wariacji pompek jest całe mnóstwo. Zaawansowani wyjadacze wykonują całkiem miłe dla oka ekwilibrystyczne freestyle’owe spektakle. Aby jednak zastosować pompki do wzrostu siły należy zrozumieć, co tak naprawdę przyniesie najszybszy skutek. Po pierwsze, jeśli opanujesz już całkowicie najlepszą formę pompki, powinieneś zacząć systematycznie zwiększać opór w tym ćwiczeniu.
Niekiedy prosty zabieg okazuje się mega skuteczny. Wystarczy zwiększyć zakres ruchu przy użyciu uchwytów do pompek, a już wskakujemy na wyższy poziom.
Tylko jedno ćwiczenie naprawdę wzmocni Twoje barki
Branża fitness zna wiele ćwiczeń na barki, ale żadne z nich nie mają faktycznego znaczenia jak tylko to jedno: wyciskanie nad głowę.
I tylko tego jednego potrzebujesz i to jedno jest niezbędne. Uwierz mi lub nie, ale możesz wykonywać cały szereg różnych ćwiczeń (wznosy hantli bokiem, podciąganie sztangi do brody stojąc itd.), ale i tak będziesz słabszy niż ten, który tylko wyciska. Wystarczy rzut oka na ciężarowców.
Jeśli zamierzasz robić siłę barków bez obciążenia, to też istnieje do tego odpowiednie narzędzie; pompki w staniu na rękach przy ścianie (lub pompki szczupakowe w lżejszej odmianie).
Jest to pewnego rodzaju wyciskanie własnego ciała z dołu. I nie jest to wcale łatwe ćwiczenie. Tym bardziej, jeśli zwiększymy zakres ruchu przez wykonanie ćwiczenia na paraletkach czy uchwytach do pompek.
O tym jak dobrze połączyć pompki na barki i wyciskanie dla lepszych wyników przeczytasz tutaj:
Wznosy nóg to wszystko – reszta to dodatek
Myślisz, że wznosy nóg w zwisie na drążku to jedno z ćwiczeń na brzuch? Nieeee. Wznosy na drążku to nie jest jedno z ćwiczeń. To jest podstawa treningu brzucha.
Jeśli do tej pory trenowałeś brzuch poprzez ćwiczenia w leżeniu, takie jak brzuszki, spięcia brzucha, scyzoryki itp. to nie wiesz czym jest trening brzucha.
Oczywiście to ćwiczenie możesz zacząć od wznosów kolan w zwisie do poziomu. Następnie kolana wznoś aż do klatki. Kolejne etapy to wznosy prostych nóg do poziomu, wznosy nóg do kąta 45 stopni (powyżej poziomu), aż w końcu dojdziemy do wznosów nóg do drążka.
Tu jednak przygoda się nie kończy ponieważ ze wznosami jest jak z podciąganiem. Należy wciąż walczyć o najlepszą formę bez żadnego bujania i dążyć do wykonania ćwiczenia w sposób wyłącznie siłowy.
Przysiady. Wszystkie warianty są dobre. Potrzebujesz tylko jednego
Ha! I tu niespodzianka. Naprawdę każdy rodzaj przysiadów jest dobry. Kryterium stanowi jedynie cel treningowy – siła, wytrzymałość, eksplozywność itd. Niezależnie od tego czy robisz klasyczne przysiady, bułgarskie czy wykroczne, przyniesie Ci to korzyść.
Oczywiście warto uzupełniać trening nóg odpowiednio łącząc ze sobą np. dwa warianty, ale jeśli w swoim repertuarze masz klasyczne przysiady (z obciążeniem lub bez), to właściwie niczego do szczęścia Ci już nie trzeba.
Sprawdzone warianty ćwiczeń siłowych działają od wieków – kilka rad
Jak już pisałem wcześniej, w sieci możesz znaleźć całą masę różnych odmian danego ćwiczenia, ale Twoją siłę najszybciej zbudują stare, sprawdzone odmiany podstawowych ćwiczeń.
Podciąganie
Sam zauważyłem, że w przypadku podciągania najlepiej sprawdza się klasyczne podciąganie nachwytem, które najszybciej zbuduje Twoją formę.
Uwierz mi, jeśli będziesz robił progres w klasycznym podciąganiu, to także inne wersje tego ćwiczenia nie będą aż tak trudne. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś stosował różne chwyty dla obecnych priorytetów treningowych.
Notka: Podciąganie wąskim podchwytem jest najlepsze do osiągania dobrych wyników w podciąganiu z ciężarem. Podciąganie wąskim nachwytem bardzo dobrze wzmacnia przedramiona.
Pompki
W przypadku pompek jest zgoła na odwrót. Warto wprowadzać coraz to nowsze wersje pompek, zwiększające opór. Oto droga, którą Ci proponuję:
Krok 1: Prawidłowa technika
Po pierwsze naucz się prawidłowej techniki. Zwróć uwagę na zakres ruchu – pełny wyprost ramion w górnej pozycji i maksymalne zejście klatką do podłogi. Łopatki ściągnięte, a barki w depresji.
Krok 2: Pompki z deficytem
Pierwszą i fundamentalną zmianą niech będą pompki z deficytem.
Są to pompki wykonywane na małych paraletkach, aby zwiększyć zakres ruchu, poprzez głębsze zejście i większe rozciągnięcie mięśni piersiowych.
Krok 3: Pompki w skosie ujemnym
Kolejnym krokiem jest wykonywanie pompek w skosie ujemnym, czyli umiejscowienie stóp wyżej niż dłonie. Wówczas większa część masy ciała przeniesie się na ramiona. Pamiętaj też o możliwości wykonywania pompek z deficytem w skosie ujemnym.
Krok 4: Kółka gimnastyczne
Tak mało popularne pompki na kółkach gimnastycznych wznoszą to ćwiczenie na wyżyny. Głównie dlatego, że każda ręka pracuje niezależnie od siebie, co wymaga aktywacji wielu stabilizujących grup mięśniowych.
Krok 5: Dipy
Dipy (nazywane też pompkami na poręczach) są dość osobliwe i wymagają nieco innego podejścia. Jest to szczególny rodzaj pompek, w których cała masa Twojego ciała spoczywa na rękach. Są więc wymagające, ale z drugiej strony jest coś, co odróżnia je od wariantów wyżej wymienionych.
Podczas gdy w przypadku pompek stosujemy horyzontalny ruch pchający (przed siebie), w dipach mamy do czynienia z ruchem wertykalnym – pchamy w dół. Dlatego też, główny nacisk idzie na tricepsy.
Zatem należy pamiętać, że dipy są świetnym funkcjonalnym ćwiczeniem pchającym, ale niekoniecznie atakują mięśnie klatki, tak jakbyśmy chcieli – głównie jej dolne aktony. Pamiętaj o tym, gdy będziesz programował swój trening.
Krok 6: Wyciskanie
Jeśli zastosowałeś już wszystkie sposoby na uczynienie pompek bardziej wymagającymi, możesz akcesoryjnie dodać wyciskanie hantli lub sztangi na ławce i stosować wstępne zmęczenie mięśni, jednak nie rezygnuj z pompek.
To mega funkcjonalne ćwiczenie.
Przysiady
Smutna prawda jest tak, wiele osób rzuca się na duże ciężary, nie potrafiąc wykorzystać pełnego zakresu ruchu. Nie idź tą drogą. Przysiady są konieczne, aby zachować sprawność i mobilność ciała, a także siłę. Buduj masywną klatę, ale pamiętaj, że solidnej budowli nie stawia się na grząskim gruncie.
Przede wszystkim popracuj nad dobrym siadem:
- Złam kąt 90 stopni w kolanach.
- Zadbaj o balans – kolana nie wyprzedzają palców stóp.
- Nie garb się!
Rdzeń treningu jest najważniejszy
Powyższe rady niech stanowią rdzeń Twojego treningu. Zawsze powtarzam, że nie należy się ograniczać i trzeba się wciąż rozwijać. Dlatego z czasem powinieneś wzbogacać trening o bardziej wymagające ćwiczenia.
Jednak należy robić to z rozwagą i ostrożnie, pamiętając jak wyglądają podstawy. Osobiście, oprócz wyżej wymienionych ćwiczeń, sam stosuję jeszcze inne, ale właśnie te nadal stanowią dla mnie bazę do budowania siły. Są jak pień drzewa, a inne ćwiczenia niczym jego konary. Mają wzbogacić trening, a nie go zaśmiecić.
Jestem pewny, że powyższe rady pozwolą Ci na zoptymalizowanie Twoich treningów i na szybsze efekty mniejszym nakładem pracy. Powodzenia!
Ooo, mysle ze te porównanie podciagania kulturysty i goscia cwiczacego SW badz gimnastyke do menela i goscia degustujacego wino moze niezle zabolec fanow kulturystyki 😀 To co Pan pisze w tym artykule to jest juz myslenie typowego goscia trenujacego pod wynik a nie sylwetkowca. Niestety wiekszosc poczatkjacych napala sie na sylwetki kompletnie nie zwracajac uwagi na swoj wynik w cwiczeniach. O ile w kalistenice nie jest to az tak mocno rozpowszechnione zjawisko chociaz sie zdarza to o tyle na silowni mozna spotkac multum ludzi co pompuja sie na maszynach i ogladaja sie co 5 minut w lustrze. Takie osoby daja… Czytaj więcej »
W koncu dobry artykuł. Pełna zgoda z autorem. Jedynie nie pasuje mi parę słów na temat treningu pleców ale to już kwestia upodobania.
Pewnie masz na myśli to, że nie wspomniałem o martwym ciągu, ale moim zdaniem podstawą są przysiady. Robiąc przysiady nie trzeba robić martwego, ale nigdy na odwrót.
Nie, nie chodziło mi o martwy ciąg. Typowego martego ciągu nie wykonuje nawet.
Ja troche sie nie zgadzam co do wioslowania sztanga. Jest to moim zdaniem najlepsze cwiczenie na plecy. Moglbym nawet poswiecic drazek zeby robic te cwiczenie. Obecnie trenuje w domu i bardzo mnie boli ze nie moge wykonywac tego cwiczenia. Wioslowanie wymaga poteznej sily, poniewaz trzeba umiec zachowac wyprostowana sylwetke w pochyleniu.
Jak bym musial wybrac pomiedzy drazkiem a wioslowaniem tez bym wybral wioslowanie w opadzie. Po prostu o duzo lepiej wzmacnia biodra i dolna czesc plecow. Ja mialem bardzo slabe plecy i obrecz barkowa(problemy posturalne etc..) i wlasnie wioslowanie lub jego kalisteniczny odpowiednik(odrowtne wioslowania) w duzej mierze doprowaadzily mnie do ladu i skladu.
Zdania są bardzo podzielone jeżeli chodzi o najlepsze ćwiczenie na plecy.Najlepiej wykonywać kilka ale jak trzeba wybrać jedno to wybór jest ciężki.Osobiście polecam wpleść do treningu odwrócone wiosło.
Odwrócone wiosłowanie – he he. No fakt. Ja używam nazwy “podciąganie australijskie”, jest bardziej popularne w kalistenice. Owszem, zgadzam się w zupełności, że to dobre ćwiczenie. Szczególnie dla osób, które nie mają jeszcze siły na podciąganie na drążku. Jednak ja, mimo że radzę sobie z podciąganiem, to australiany też czasem wykonuję, ale na kółkach gimnastycznych.
Bardzo dobrze napisane. Sam twierdzę, że na brzuch moim zdaniem są 3 główne ćwiczenia : Wznosy pełne nóg (leg raiser), wycieraczki, dragon flag (core) i tyle moim zdaniem wystarczy 😉 Już nawet nie mówie o podciąganiu w L-sit-cie. I takie pytanko.. Przy wąskim rozstawie dłoni w pompkach na skosie to pracuję góra klatki i środek nie ?
Tak, góra i środek. Ale jeśli chcesz maksymalnie aktywować środek, to ustaw dłonie tak jakby palcami lekko na zewnątrz, aby łokcie prowadzić przy ciele. Dlatego w przypadku uchwytów radzę je ustawić wzdłuż ciała.
Ale tak dla jasnosci, wiecie ze nie istnieje “srodek” klaty. Prawda? xD jest tylko gora i dol
gora – wlokna przy obreczy barkowej
dol – wlokna przy mostku
Nie ma anatomicznego podziału mięśnia piersiowego w płaszczyźnie poziomej, czyli lewa/prawa strona, tudzież obszary środkowe czy zewnętrzne. Nie znaczy to jednak, że nie możemy odpowiednimi ćwiczeniami bardziej zaangażować tych obszarów. Podobnie jak nie ma anatomicznego podziału brzucha na góra/dół, to jednak są ćwiczenia bardziej angażujące dolną bądź górną część brzucha.
Rafał,Twoim zdaniem podciąganie australijskie podchodzi pod łatwiejszą odmianę podciągania na drążku czy może stanowi dobrą alternatywę dla wiosłowania sztangą?
I jedno i drugie 🙂 Oczywiście, że australiany są łatwiejsze niż podciąganie na drążku, ale jak jakieś ćwiczenie jest dla Ciebie łatwiejsze niż inne, to przecież nie znaczy, że nie możesz go stosować. Sam wracam czasami do podciągania australijskiego. To ćwiczenie można robić w różnych wariacjach. Np. podciągając się mostkiem do drążka angażujesz najszersze pleców. Podciągając się jakby obojczykami do drążka pracujesz tylną częścią barków i czworobocznymi. Przy użyciu kółek gimnastycznych jest więcej kombinacji. Możesz np trzymać dłonie wąsko, a podciągając się rozszerzać je od siebie. Dochodzi jeszcze możliwość supinacji nadgarstków itd. Wszystko zależy od tego jaki jest cel treningu… Czytaj więcej »
Dipy jako podstawa na klatke-szkoda tylko, że duża część osób nie może ich wykonywać przez ból w klatce.
Przysiady bez martwego- czwórki zdominują dwójki co spowoduje dysproporcje, to tak jak te przykurcze robią tylko klate i biceps bez pleców i tricepsów, tak samo z barkami, wyciskanie angażuje przedni akton, ale boczny i tylni wtedy odpoczywa
WZNOSY NÓG TO WSZYSTKO, najlepsze na koniec 🙂 Ćwiczenie angażujące głównie zginacze bioder
Ból w klatce? Nie słyszałem. Jeśli jakiegoś ćwiczenia nie możesz wykonywać z jakiegoś powodu to oczywiste, że powinieneś szukać alternatyw. Ja nie mogę robić technicznego zarzuty na klatkę przez małą mobilność w stawach skokowych, ale nie płaczę 😉 Nie poradziłem robić przysiadów bez martwego, tylko wskazałem miejsce tych ćwiczeń w treningu. Lepiej robić 10 serii przysiadów i 4 serie martwego niż na odwrót. Martwy jako dopełnienie do przysiadów, a nie odwrotnie. Tylny akton odpoczywa przy wyciskaniu – tak, ale pracuje przy podciąganiu. W razie co można dopracować podciąganiem australijskim w szerszym nachwycie. Wznosy nóg to Ćwiczenie angażujące głównie zginacze bioder… Czytaj więcej »
Ja też miałem bóle w klatce ale wyeliminowałem je pompkami diamentowymi. Po prostu klata była za słaba i bolało tak jakby chciało zmiażdżyć mostek.
ja nie miałem bólów w klatce, ale jeśli masz to są 3 opcje:
– za słabo rozciągnięta klatka (mocno spięte mięśnie na klacie, żebrach i mostku)
– zwyczajny brak siły na to ćwiczenie (tutaj dobre jest podobno wzmocnienie różnymi wariantami pompek: klasyczne, diamenty, nogi na podwyższeniu)
– zła technika, niby proste ćwiczenie ale to jest jak z podciąganiem i pompkami w tym artykule – w dipach też trzeba bardzo mocno zwracać uwagę na detale
Podciganie australijskie fajnie uczy sciagania lopatek(czucie miesniowe) i jest dobra alternatywa dla ludzi ktorzy nie potrafia sie podciagac lub poprawnie wioslowac. tak czy siak moja opinia jest taka ze wlasnie wioslowanie sztanga jest najlepsze cwiczenie na cale plecy, nie drazek lub martwy ciag(mimo ze lubie obaj te cwiczenia)
Siemano ja sobie podzieliłem trening na A/B trzy razy w tygodniu w pn,śrd,pt. Nie wiem czy w tym treningu mam jakieś ćwiczenia nie skuteczne wgl nie budujące siły funkcjonalnej i ogólnie czystej? A: Kruk 20 sekund 2 serie,Stanie na rękach 30 sekund 2 serie(rozgrzanie nadgarstków, i ogólnie pobudzenie siły rąk) Pistolety 4 serie Podciąganie nachwytem normalnym 4 serie Wznosy Nóg 3 serie Podciąganie podchwytem wąskim 4 serie Pompki na poręczach 4 serie Pompki skośne z nogami na krześle 4 serie Mostek 3 serie B: Też rozgrzewka rąk (kruk,stanie) Pistolety 4 serie Podciąganie wąskim nachwytem 4 serie Wiosłowanie sztangą 4 serie… Czytaj więcej »
Chcesz byc silny i stabilny to dodaj jakies cwiczenia na dolna czesc czworbocznego , jak na przyklad Y raise i T raise. Ja bym tez dodal martwy ciag(raz w tygodniu nawet raz na dwa tygodnie wystarczy) aby wzmocnic prostowniki-dolna czesc plecow. Najlepsza wersja wedlug mni esa Rumunskie ciagi, ale warto sprobowac klasyczne jak i sumo.
Spoko plan. Bazujesz na odpowiednich ćwiczeniach, ale docelowe ćwiczenie na barki powinieneś dodać. Albo pompki w staniu na rękach, albo jakieś wyciskanie. Przedramiona możesz ćwiczyć ze sztangą oraz wzmacniać zwisami na drążku na czas, na dwóch lub na jednej ręce. Mostek możesz robić w powtórzeniach, ale pod warunkiem że wytrzymanie w tej pozycji na czas przez 20 sek nie sprawia Ci problemu. Izometria w pozostałe dni to dobry pomysł.
Cześć chciałbym nabrać trochę masy za pomocą kalisteniki.Trenuje trzy razy w tygodniu,i codziennie staje na rękach przy ścianie,robię kilka ćwiczeń izometrycznych jak pozycja L i też ćwiczenia rozciągające .A co do treningu to ćwiczę w taki sposób: Pistolety 2 serie (po tygodniu będę robił 3 serie każdego ćwiczenia,dziś robiłem trening) Podciąganie klasyczne 2 serie Wznosy Nóg 2 serie Pompki klasyczne 2 serie Dipy 2 serie Mostek 2 serie Każde ćwiczenia staram sie wykonywać idealnie technicznie bez bujania,nie trenuje też do wyczerpania mięśniowego czyli nie wykonuje ćwiczeń do momentu w którym aż ledwo co zrobię ostatnio powtórzenie zawsze zapas jednego powtórzenia… Czytaj więcej »
Myślę, że jest ok. Z czasem zacznij jednak robić przynajmniej ostatnią serię ćwiczenia do upadku mięśniowego, ponieważ wtedy następuje największy impuls do wzrostu.
Trochę mi brakowało tych polemik 😉 i znalazłem artykuł co do którego treści mogę się odnieść. Zacznę od tego że trochę mnie zniesmaczyłeś. Porównanie kulturystycznego podciągania i “akrobatycznego” do menela i dżentelmena… sam napisałeś w innym artykule że drażni Cię plucie jadem na reprezentujących inny punkt widzenia a ta wypowiedź pod to podchodzi :-/ Dla mnie osobiście to porównanie wygląda odwrotnie, to kulturysta podciągający się czystą siłą mięśni jest dżentelmenem a akrobata który trzepie się i wije żeby tylko zaliczyć jak największą ilość powtórzeń jest odpowiednikiem żula 🙂 Merytorycznie natomiast pozwolę sobie nie zgodzić się z fundamentalną tezą tego artykułu.… Czytaj więcej »
I jeszcze jedno o czym zapomniałem. “Podciąganie na drążku jest kompletnym ćwiczeniem na rozwój pleców. (…) Podciąganie na drążku przełoży się na lepszy wynik w podciąganiu sztangi, ale nigdy na odwrót” Sorry ale to bzdura. Akurat to przerobiłem na sobie ostatnio. Zafundowałem sobie 3-miesięczny karnet na siłce, bo po redukcji z 95 na 85 kg czułem się wątły i słaby. Oczywiście nie po to wydałem pieniądze na siłownię żeby robić ćwiczenia na sprzęcie który mam w domu. Maszyny przede wszystkim. Na plecy standard : wyciąg górny w szerokim uchwycie, wyciąg dolny w wąskim i maszyna do podciągania w opadzie z… Czytaj więcej »
“to kulturysta podciągający się czystą siłą mięśni jest dżentelmenem a akrobata który trzepie się i wije żeby tylko zaliczyć jak największą ilość powtórzeń jest odpowiednikiem żula” Oj błądzisz, błądzisz. Precyzując nie akrobata lecz gimnastyk. W gimnastyce wszystko należy robić w tzw sylwetce gimnastycznej hollow body – brzuch spięty, miednica wypchnięta (tzw. tyłopochylenie miednicy), stopy obciągnięte (tzw. cecha gimnastyczna). Czy kulturysta zwraca na to uwagę podczas podciągania? 🙂 W gimnastyce pracuje całe ciało w trakcie podciągnięć. Zresztą o czym my mówimy? Który kulturysta wykona choć jedno gimnastyczne podciągnięcie? Nie traktuję ćwiczeń po macoszemu. Niestety realia są takie jakie są. Klasyczne brzuszki… Czytaj więcej »
Witam po przerwie. Nie miałem koncepcji gdzie napisać to piszę w tym temacie. Tytułem wstępu – od ostatnich dyskusji sporo porad wprowadziłem w życie, dużo pozmieniałem w treningach i efekty mnie zaskakują. W większości na plus. Nastawiłem się na trening w plenerze (street workout parki) i uzupełniająco wolne ciężary w domowej siłce, ale z uwzględnieniem ćwiczeń funkcjonalnych i systemem obwodowym. Żadnych maszyn ani typowej kulturystyki 🙂 Masa oczywiście poleciała na łeb na szyję, siła też ale już wiedziałem że tak będzie i nie robiłem z tego tragedii. Sprawność poszła do góry, mogę jeździć rowerem ile chcę i nawet biegam 😉… Czytaj więcej »
Ćwiczenie które opisałeś bardziej angażuje mięśnie czworoboczne. Taki odpowiednik szrugsów ale z masą ciała. Na barki bym tego nie polecał. Wg mnie nie ma co kombinować, naprawdę. Wykonuj jakieś wyciskanie na barki z ciężarem jako jedno ćwiczenie i statyczne stanie na rękach przy ścianie jakie ćwiczenie nr 2. Jeśli już idziesz w funkcjonalność to nie musi to być żadne wyciskanie jak w kulturystyce, a może być np. wycisk z klatki z wybiciem z kolan. Możesz też dodatkowo robić tzw. high pull ze sztangą. Co do stania na rękach, to nie narzucaj na siebie żadnej presji. Po prostu stawaj na rękach… Czytaj więcej »
Cześć, chciałem zobaczyć jaka według Ciebie jest najlepsza forma podciągania i pompki, ale linki nie działają.. Możesz poprawić albo napisać o jakie wersje miałeś na myśli?
Jeśli chodzi o podciąganie to miałem na myśli takie podciąganie jakie występuje w gimnastyce lub street workout, a nie takie jak w kulturystyce. Czyli podczas popdciągania powinieneś mieć wyprostowane nogi złączone ze sobą a pozycja ciała powinna być zbliżona do hollow body, tak jak tutaj:
Natomiast co do pompek, to należy przestrzegać podstawowych zasad: nogi złączone, prostowanie łokci do końca, opuszczanie klatki do podłogi. Niby proste a mało kto wykonuje w ten sposób.
Rafale,to może rozpisz jakiś plan jak by to wszystko miało wyglądać np 3 razy w tygodniu i po ile serii a niech każdy ewentualnie coś dodać od siebie jakaś modyfikację. Tylko jeśli możesz umieść też MC