Jak często ćwiczyć? Własne dośwadczenia
14 września, 2023Jak często powinieneś ćwiczyć? „Jak najczęściej” – odpowie zapaleniec, dla którego czas i częstotliwość treningu jest wyznacznikiem męskości. To oczywiście błąd. I to wielki. Więc może jak najrzadziej? To też błąd, chociaż mniejszy.
Jeśli trenujesz w kratkę, to i tak jest lepiej niż gdybyś leżał całe dnie kopytami do góry. Jednak trening niezbyt częsty nie zmaksymalizuje efektów Twoich ćwiczeń. A może nawet doprowadzić do tego, że zwyczajnie Ci się znudzi.
Forumowi eksperci, najczęściej radzą, aby dać sobie czas na regenerację. Tak, to prawda, ale jest to tylko tajemniczy ogólnik, którego nie wiadomo jak wprowadzić w życie. Do napisania tego artykułu skłonił mnie jeden z moich treningów. Trening, który skończył się już po paru minutach, gdy stwierdziłem, że nie ma sensu dalej się męczyć.
Jak często ćwiczyć, aby nie przesadzić?
Nadeszła godzina 19:30. „Czas na trening” – pomyślałem. Wątpliwości, co do tego, czy aby na pewno powinienem dzisiaj ćwiczyć, pojawiły się już w trakcie rozgrzewki. Obolałe mięśnie po ostatnim treningu i niewielki entuzjazm. Ale cóż… w weekend szykuje mi się wyjazd, więc będą to dni nietreningowe. Dlatego nadrobię ten czas już wcześniej. Przynajmniej takie było założenie.
Rozgrzany podchodzę do pierwszego ćwiczenia. Seria numer 1 poszła tak opornie, jakbym wykonał ją o 5:00 rano minutę po przebudzeniu. Niedobrze, ale kierując się mieszanką głupoty i uporu ćwiczę dalej. To było pierwsze i jedyne ćwiczenie na tym treningu. Taką formę reprezentowałem kilka tygodni temu, co jest?
Dałem sobie spokój. Nigdy nie byłem piłkarzem, ale już chyba wiem, co oni czują, gdy podchodząc do rzutu karnego z 11-stu metrów, nie trafiają nawet w światło bramki. Klasyczny fail czy też faux-pas, jak kto woli.
Mam już jako takie doświadczenie treningowe i wiem czym było to spowodowane. Ale tak nie było zawsze. Kiedyś nie byłem świadomy tego, jak często powinienem ćwiczyć i doprowadzałem swoje mięśnie do stanu krytycznego. Im częściej trenowałem tym gorzej mi szło na treningach, a im gorzej mi szło na treningach tym częściej trenowałem.
Błędne koło. Gdy po dwóch dniach przerwy zaliczałem bardziej udany trening, nie wyciągałem żadnych wniosków. Nie docierało do mojej mózgownicy, że te 2 dni były dla mojego organizmu zbawienne, i że miał wtedy szansę się zregenerować.
Nie, ja nadal zarzynałem się po 1,5 godziny dziennie katując wciąż te same partie mięśniowe, aż do kolejnego zbawiennego weekendu, kiedy to miałem przerwę.
Jak często ćwiczyć? Źle postawione pytanie
Być może nie powinniśmy pytać o to, jak często ćwiczyć, ale o to, jak często się regenerować? Każda partia mięśniowa regeneruje się w innym stopniu. Największe partie mięśniowe, takie jak klatka piersiowa, plecy, uda, potrzebują najwięcej czasu na regenerację. Nawet 7 – 10 dni.
Mięśnie średniej wielkości (bicepsy, tricepsy, naramienne) około 3 – 5 dni. Natomiast małe mięśnie, takie jak brzuch, łydki i mięśnie przedramion, możemy trenować co drugi dzień. To są oczywiście ogólne zasady. Jak to wygląda w praktyce?
Możesz ćwiczyć 2 dni z rzędu pod warunkiem, że nie będziesz wykonywał na tych treningach ćwiczeń na te same grupy mięśniowe, w takiej samej dawce. Oczywiście mam tutaj na myśli takie treningi, które faktycznie dają Ci w kość. I tak dochodzimy do sedna sprawy. Ćwiczyć możesz codziennie, ale jak często ćwiczyć te same partie mięśni? Odpowiedź na te pytanie jest bardziej złożona.
Do tego dochodzi nam jeszcze ważniejsza kwestia – regeneracja układu nerwowego. Układ ten jest tym bardziej eksploatowany, im intensywniej trenujesz. To, jak duże obciążenia stosujesz na treningach, definiuje stopień pobudzenia nerwowo-mięśniowego. Łożesz… brzmi fatalnie.
Im wyższy jest ten stopień, tym więcej czasu potrzeba na regenerację.
Więcej = rzadziej. Mniej = częściej
Im mniejszą dawkę ćwiczeń przyjmują jednorazowo Twoje mięśnie, tym częściej możesz je trenować. Logiczne, prawda? Jeśli więc wykonujesz trening dzielony, podczas którego na jedną partię mięśni robisz 3 – 4 ciężkie ćwiczenia, to nie możesz zaserwować tym mięśniom tej samej dawki wysiłku już na drugi, ani nawet trzeci dzień. Skończy się to fiaskiem.
Jeśli natomiast realizujesz trening obwodowy, gdzie na każdej sesji ćwiczy się te same mięśnie, lecz w mniejszej dawce, to taki trening możesz wykonywać co drugi dzień. Często jest tak, że trening obwodowy może być wykonany przez 2 dni z rzędu, ale wówczas należy przez kolejne 2 dni odpocząć.
Ok, ale czy wobec tego istnieje jakiś fantastyczny kalkulator, który po wpisaniu liczby ćwiczeń i serii, obliczy Ci czas na regenerację? No właśnie nie. Więc skąd masz w końcu wiedzieć jak często ćwiczyć?
Optymalizacja efektów
Mięsień po treningu jest zwyczajnie zniszczony. Mówiąc obrazowo, zapamiętuje skalę swoich obrażeń i na podstawie tych danych regeneruje się w odpowiednim stopniu. To oczywiście trwa jakiś czas. Po tym czasie mięsień, a także układ nerwowy, znów są gotowe do akcji i jest to najlepszy moment na ponowny trening.
Nazywamy to superkompensacją. Jest to stan, kiedy organizm nie tylko odbudował zapasy energetyczne utracone na treningu, ale także je nadbudował, aby przygotować się do kolejnego wysiłku.
Jeśli będziemy trenować zbyt często, to nigdy nie doprowadzimy do superkompensacji. Gdy jednak nasza przerwa się przedłuży, stan gotowości zaniknie i zacznie następować regres.
Sztuka polega więc na tym, aby odpowiednio się regenerować i w stanie nadwyżki energetycznej znów wykonywać intensywne treningi.
Jak często ćwiczyć? Masz Ci odpowiedź
Kalkulator obliczający czas regeneracji nie istnieje. A właściwie istnieje, w Twojej głowie i doświadczeniu. Opowiem Ci jak działa mój kalkulator na obliczanie regeneracji.
W dzień treningowy skupiam się na swoich mięśniach. Robię kilka wymachów rękami, ściskam dłonią swoje tricepsy, barki, najszersze grzbietu i zadaje sobie pytanie: Czy mięśnie mnie bolą? Czy odpocząłem wystarczająco?
W dniu, o którym napisałem na początku tego wpisu, odpowiedź brzmiała „nie”. Mimo tego postanowiłem poćwiczyć i to był błąd. Nieraz zawisam na drążku, robię jedno powtórzenie i monitoruję jak mi to idzie. Następnie wyobrażam sobie jak się podciągam na drążku, robię pompki itp. Czasami podczas takich wyobrażeń nabieram chęci na trening.
Myślę sobie: „Dzisiaj to będzie ogień”. I to jest dobry znak. Innym razem rozum mówi coś zupełnie przeciwnego: „Kurczę, chyba nie podciągnę się ani razu”. Gdy ogarnia Cie taka myśl to lepiej odpuść ten trening. Nie zrozum mnie źle. Tu nie chodzi o lenistwo.
Jeśli myślisz, że nie dasz rady, bo Ci się zwyczajnie nie chce, to jest to zwykłe opieprzanie się. Jeśli jednak masz szczery zamiar rozpocząć ćwiczenia, ale rezygnujesz przez wzgląd na zmęczenie mięśni po ostatniej sesji, to jest to mądre dążenie do celu.
Ale to nie wszystko. Jeszcze ważniejsze jest poznanie swojego organizmu i ustalenie częstotliwości treningów na podstawie własnych efektów. Jeśli przez dłuższy czas nie notujesz postępów to znak, że może ćwiczysz za często. Jeśli przy tym czujesz się permanentnie wyczerpany to dodatkowy znak, że coś idzie nie tak. Warto zatem zaczynać powoli. Zwiększając stopniowo ilość treningów tygodniowo, monitoruj jaki ma to wpływ na Twoje efekty.
PRZYKŁAD:
Trenujesz co czwarty dzień i masz postępy. Zwiększasz częstotliwość treningów i ćwiczysz co trzeci dzień. Jeśli masz takie same postępy z treningu na trening, to było to dobre posunięcie, bo w skali miesiąca Twój progres będzie większy. Częstsze treningi o takich samych postępach oznaczają szybsze efekty.
Znów postanawiasz ćwiczyć częściej, tym razem co drugi dzień. Okazuje się, że mimo częstszych treningów uzyskujesz taki sam progres w skali miesiąca. Wniosek? Trenowanie co drugi dzień nie ma sensu, skoro nie ma z tego korzyści. Oznacza to, że Twoje mięśnie nie nadążają się regenerować.
Programowanie treningowe to klucz
W kwestii regeneracji nie możemy jedynie polegać na własnych odczuciach. Kluczem do sukcesu jest odpowiednie programowanie własnych treningów. Twój plan musi zakładać konkretne obciążenia treningowe oraz objętość (ilość serii roboczych na treningu).
Tylko w ten sposób będziesz w stanie określić, jak dużo i jak często możesz trenować i znaleźć swoje optimum. Konieczne jest prowadzenie dziennika treningowego, abyś mógł wyciągać wnioski.
Monitoruj zatem swoje postępy, a przed każdym treningiem zadaj sobie pytanie, czy aby na pewno się wystarczająco zregenerowałeś. Poznaj swój organizm i rozsądnie planuj swój rozwój.
Powodzenia.
Siema 🙂 chciałbym prosić o ocenę mojego planu na sile. Jestem tez otwarty na twoje propozycje gdyby cos sie nie zgadzalo 😀 1.podciaganie nachwytem 5 Seri max 2.wznosy nóg 5 Seri max 3.Pompki na jednej ręce 5 Seri max 4. Pompki w staniu na rękach 5 Seri max 5 Przysiady na jednej nodze ( z asysta ) 5 Seri max 6. Przysiady bulgarskie 5 x max Trening wykonywalbym 3x w tygodniu ( poniedziałek, środa, piatek ) Co trening bd staral się zwiekszac łączną liczbe powtórzeń w 5 seriach. Ewentualnie bd zmieniać wersje ćwiczeń na trudniejsze gdy juz dojde do zamierzonej… Czytaj więcej »
Świetnie. Prosty i skuteczny plan. Mam jednak drobną uwagę. 5 serii na maksa w jednym ćwiczeniu to dość mocny bodziec dla mięśni. Jeśli wykonujesz taki trening 3 razy w tygodniu to możesz nie zdążyć z regeneracją. Jeden dzień przerwy to trochę mało. Mam taką propozycję: Poniedziałek: 3 serie max – zwiększasz ilość powt w 3 seriach w każdy poniedziałek Środa: 4 serie max – zwiększasz ilość powt w 4 seriach w każdą środę Piątek: 5 serie max – zwiększasz ilość powt w 5 seriach w każdy piątek Lub jeśli to okaże się za ciężkie to nawet po jednej serii w… Czytaj więcej »
No calkiem możliwe ze nie zdaze się zregenerować. Dlatego przez pierwszy tydzień bd wykonywał po 5 Seri, ale gdy będę przemęczony to zastosuje się do twojej rady 🙂
a i jeszcze jedno pytanie odnosnie pompek w staniu na rekach przy scianie.
czy można je wykonywać w takiej pozycji.
tutaj masz link do zdjecia 🙂
http://lukaszbort.pl/BORT-BAZA_WIEDZY-57-ATLAS_CWICZEN-66-BARKI-107-POMPKI_W_STANIU_NA_REKACH-163
Tak, oczywiście. Wówczas większa część pracy przechodzi na przednie aktony barków. Natomiast pozycja tyłem do ściany pozwala zaangażować bardziej boczne aktony.
Ok rozumiem 🙂 zawsze wykonywalem właśnie ta wersje bo nie umiałem stanąć na rekach, ale nigdy nie widziałem żeby ktoś tak robił. Ale juz wiem ze musze się nauczyć, żeby rozwijać równomiernie barki. Chyba najlepiej będzie jak będę wykonywał co trening na przemian te dwie wersje.
Cześć! Wiele szukam i nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi na pytanie: czy mój plan mnie nie wykończy? Oto on: Pon. Szeroki nachwyt 4s Podchwyt 4s Nachwyt 4s Grzbiety 4s Wąski podchwyt 4s Pompki australijskie 2s Pociągnięcia –||– 2s Knee RAises 3s Hanging oblique RAises 3s WT Dipy 4s Pompki z podwyższenia 4s Pompki francuskie 4s Pompki diamentowe 4s Pompki 4s Dipy on straight bar 4s Wznosy nóg w pozycji do dipow 3s Śr Wykroki 4s Przysiady 5s Wspiecia na palcach 4s Wznosy bioder leżąc 4s Krzeselko 3s CZW to samo co w Pon Pt ro samo co we WT SOB… Czytaj więcej »
Jak spojrzałem na poniedziałkowy trening to pomyślałem: „Kurczę dużo tego, ale raz w tygodniu można tak dowalić”. Ale Ty robisz to jeszcze w czwartek. Za dużo. Łącznie wychodzi 20 serii samego podciągania. Zobacz że jak dasz z siebie wszystko w 1-szym i 2-gim ćwiczeniu to do trzeciego podchodzisz już dość osłabiony. Z pewnością wykonasz już dużo mniej powt niż jakbyś robił ten nachwyt na początku. Nie mówiąc już o kolejnych ćwiczeniach czyli podchwycie i podc. australijskim. Powiedz co daje Ci piąte ćwiczenie podciagania na jednym treningu? W zasadzie nic oprócz dobicia mięśni. Wiesz, że mięśnie pleców mogą się regenerować nawet… Czytaj więcej »
Dzięki wielkie, nie ma to jak profesjonalna odpowiedź, a nie „poszukaj w Google” ;/
Dlatego początkujący co nie ogarniają wgl tego tematu maja przerąbane. Pamiętam jak sam szukałem godzinami jakiś informacji jak trenowac i nic nie znajdywalem pożytecznego. Dlatego wykonywalem rutyny z madbarz które moim zdaniem teraz są niedopracowane i sie nie nadają do treningu i przez 4 miesiące praktycznie stalem w miejscu. Dopiero gdy trafiłem na ta stronę i na ” kalistenikapolska” zaczelem robic progres :/
A „Mowa tutaj o treningu 2 razy w tygodniu”, to w sensie 2 razy w tyg. np. poniedziałkowy plan, tak?
Miałem no myśli to, że jak ćwiczysz jedną partię 2 razy w tygodniu.
Witaj. Mam pytanie. Od sporego czasu robię sobie pompeczki. Ogółem nie raz zetknąłem się z siłownią, ale i ćwiczeniami kalisteniki, jednak nie ćwiczyłem regularnie. Teraz zamierzam ćwiczyć regularnie. Jestem dość wyrzeźbiony i zrobię 80 pompek, ale takich nieco szybszych. Czysto technicznych wolnych myślę, że zrobię z 40-50, ale jutro zrobię test z tego, co podeślę poniżej, ponieważ mam pytania. Powiedz mi (myślę, że możemy być na Ty, ale jeżeli nie chcesz to napisz), co myślisz o takim treningu co 2 dni, z czego sobota, niedziele to czas dwu dniowej regeneracji? Poniedziałek – Środa – Piątek Podciąganie szerokim nachwytem – 2… Czytaj więcej »
A co do regeneracji, to też nie wiem co o tym myśleć. Słyszałem o Franku Medrano, który ćwiczy 6 razy w tygodniu po 2 godziny dziennie..
I powiedz mi, bo zapomniałem zapytać. Ile minut odpoczywać pomiędzy seriami w danym ćwiczeniu oraz pomiędzy ćwiczeniami?
Myślę, że dobrze kombinujesz. Trening środowy jednak faktycznie bym zmodyfikował. Rzecz w tym że mięśnie pleców wymagają około 10 do 15 serii tygodniowo, gdzie 15 to już sporo. Ty robiłbyś 18 serii tygodniowo na plecy – mowa o podciąganiu. Tak się składa że ja obecnie też robię 18 serii podciągań na tydzień i muszę przyznać, że właśnie robię 2 dni przerwy bo już czuję po mięśniach, że mają dosyć. Różnica jest taka, że ja robię każdą serię na maksa. Ty masz zamiar robić na 60%, ale nie wiem do jakiej intensywności zamierzasz dojść. Jeśli chcesz dojść do takiej intensywności jak… Czytaj więcej »
Aha, rozumiem. To powiedz mi, jakbyś środę zmodyfikował? Jesteś bardziej doświadczony, a od takiego radą to nie pogardzę 🙂 I jeżelibyś mi napisał jakie mięśnia potrzebuję max serii w tygodniu, to byłbym bardzo wdzięczny. Teraz wiem, żeby pleców nie przekraczać 15 serii. A te 60 procent to dlatego, że wiesz. Czytałem, że tak dobrze się ćwiczy, a jeżeli się zwiększa co tydzień powtórzenia, to tak czy siak dojdzie się do tego maksa, co się zrobiło na początku testu, ale wtedy (jeżeli są efekty) to zrobilibyśmy więcej niż poprzedni maks, dlatego wątpię aby doszło do przetrenowania. Co do suplementacji, to jeżeli… Czytaj więcej »
A drugie moje pytanie, to bieganie. Teraz będę biegał we wtorek i czwartek po 30 minut, wtedy kiedy nie trenuję. Pytanie moje: czy to ma jakieś negatywne efekty? Ponoć bez cardio nie ma spalania tłuszczu. Co Ty na to jeżelibym jeszcze w sobotę dorzucił bieg? Przecież nie angażuję w bieg mięśni pleców czy klatki. Pracują w sumie nogi i trochę brzuch, a brzuch przyznam, że mam najsłabiej rozwinięty, więc przydadzą się dodatkowe bodźce.
W środę robiłbym trening nóg. Nogi długo się regenerują, a Ty do tego chcesz biegać. Dlatego nogi robiłbym tylko w środę. Do tego możesz dołożyć ćwiczenia na brzuch, który można ćwiczyć często. No i do tego ten frog stand. Ilość serii tygodniowo na grupy mięśni: Plecy, klatka – 15 serii Triceps, biceps – 8 do 10 serii Barki – 12 do 15 serii Uda – 6 do 12 serii (zależy od innej aktywności nóg, np bieganie) Brzuch – 15 serii lub więcej (w zależności od podziału na górne, dolne, skośne itp) Bieganie ma jeden negatywny efekt – trudniej nabrać masy… Czytaj więcej »
Aha. To myślę, że 2 dni w tygodniu biegania starczy, jak mówisz, że masy trudniej nabrać. Jeżeli będę widział mozolne efekty, to zrezygnuję całkowicie z biegania, dam sobie 6 miesięcy na obserwację. A co do środy.. hmm, czyli proponujesz mi robić TYLKO nogi? A co z innymi mięśniami prócz brzucha? W sumie plecy mógłbym jeszcze potrenować Back Levery ze 2 serie i 1 seria podciągania, gdzie ciężar na górze będę przenosił na lewo i prawo. To będzie wtedy 15 serii w tygodniu. Do tego ze 2 serie dipów. Wszystko rozłożyłbym tak, aby nie przekraczać maks serii w tygodniu, np. Tak… Czytaj więcej »
Możesz dołożyć elementy gimnastyki w środę, back lever itp. Ewentualnie też jak napisałeś dipsy, które biorą bardziej triceps niż klatkę. Jak już idziemy tym tropem to można tutaj wstawić też pompki francuskie, sfinksy, australiany itp.
Ok. Zmodyfikowałem nieco trening i ułożyłem środę i wygląda to mniej więcej tak; Pon – Pt Podciąganie szerokim nachwytem – 2 serie Podciąganie wąskim nachwytem – 1 serie Podciąganie podchwytem – 3 serie Pompki normalne – 2 serie (dipsy w piątki) Pompki diamentowe – 2 serie Pike Push-Ups – 2 serie Wznosy kolan do klatki – 2 serie Spięcia brzucha w leżeniu – 2 serie Scyzoryki – 2 serie Środa Podciąganie podchwytem L-Sit – 3 serie Pompki w staniu na rękach – 2 serie Archery – 2 serie Przyciąganie kolan do klatki (plus gimnastyka pod back lever na koniec serii)… Czytaj więcej »
Dobrze to wygląda. Zamiast jabłczanu radzę wybrać monohydrat. Jabłczan to opcja na później. Sam teraz stosuję mono i jestem mega zadowolony.
Ok. Dzieki raz jeszcze za rady. A jakiej firmy mono, jeżeli mogę zapytać? Jakbys podal pelna nazwę albo link to bylbym wdzieczny
ALE CREATINE – Monohydrat firmy ALE
Zakupię zatem z tej firmy.
A powiedz mi, czy ćwiczyć na mocnych zakwasach? Bolą mnie każde mięśnia (prócz nóg i bicepsów w sumie), które ćwiczyłem w poniedziałek. Z tego powodu zrezygnowałem z dzisiejszego treningu, bo byłby mordęgą, ale i uważam że niezbyt roztropnym, ponieważ mięśnia po takiej przerwie muszą się przystosować. Jeżeli jutro będę miał zakwasy, to będzie to trzeci dzień od wtorku. Jak myślisz, mimo tego iż będą występować (mam nadzieję, że w mniejszym stopniu niż dzisiaj), to trenować? W piątek nie dam rady, a sobota i niedziela odpada.
Nie trenować. Ja też dzisiaj odpuszczam. Wczoraj poszedłem na trening z zakwasami, ale dzisiaj to klatę mam tak zmordowaną, że ledwo ręce do góry podnoszę 🙂
Hehe, ok dzieki
Jestem po treningu i szczerze powiedziawszy mogę się czymś podzielić. Nie wiem czy ktoś to stosował i czy Ty to stosowałeś, ale szklanka mocnej kawy bez cukru godzinę przed treningiem… to jest moc. A godzinę przed kawą zjadłem posiłek bogaty w białko i węglowodany (owsianka, 35g białka, jabłko, mleko, trochę wody i w mikser wszystko) Polecam, bo byłem w stanie zrobić z 3-4 więcej powtórzeń niż poprzednie maks w niektórych ćwiczeniach, a zacząłem od poniedziałku ćwiczyć. Plus nie czuję takiego zmęczenia jak po ostatnim treningu. Od następnego tygodnia kawa plus kreatyna i full ogień.
Pozdrawiam
Ja znów z zapytaniem. W ciągu jednego dnia zrezygnowałem ze słodyczy (odkąd ćwiczę, a zacząłem od poniedziałku w tamtym tygodniu) i wszelkich napojów gazowanych i słodzonych różnego rodzaju. I mam chyba problem. Nie wiem czy zrobiłem źle rezygnując natychmiastowo, ponieważ z tego co pamiętam, to odkąd ćwiczę pod koniec, jak i czasami przed, zaczyna mnie boleć głowa. Ból głowy ustępuje po wypiciu kawy przed treningiem, ale ogółem trochę czuję zmęczenie. Mój znajomy mi powiedział, że gdy zrobił tak samo jak ja, to po miesiącu miał zawroty głowy, ogółem był zmęczony. Ostatnio po treningu też mi się jakby kręci w głowie,… Czytaj więcej »
Pierwszy raz spotykam się z opinią że jeśli chodzi o cukier to jest jakieś minimum. Cukier to zło totalne, im mniej tym lepiej. Nie wiem co może powodowac u Ciebie bóle głowy. Może masz problemy z ciśnieniem. A może za bardzo się forsujesz. Zdarzało mi się sporadycznie mieć uderzenia gorąca do głowy po treningu, plamy przed oczami itp gdy przesadziłem, zazwyczaj po przysiadach. Ale wystarczyło podejść do okna, kilka głębokich wdechów i po 5 min wszystko wracało do normy. Spróbuj tej cukier odstawiać stopniowo, nie wiem, w końcu to też uzależnienie. Jeśli Ci to pomoże to jak najbardziej. Jedzenie w… Czytaj więcej »
jak ja Ci dziękuję za ten post. Trenuję od lat ale tak na maxa od 3..jestem wiecznie wyczerpana, w zasadzie mam tylko jeden dzień bez treningu(sobotę)-wtedy nie robię żadnych ćwiczeń. Generalnie czuję się zmęczona na maxa, ale nie umiem sobie wytłumaczyć aby nie robić…poniedziałki srody i piątki ćwiczę intensywnie całe nogi (rozgrzewka trampolina intensywna, brzuch i treningi hiit z ciężarkami przez około godzinę i dziesięć minut) . W pozostałe dni czyli wtorek, czwartek i niedziela robię ręce-barki,triceps biceps. Mam domową siłownię ale daję z siebie wszystko na treningach.Brzuch codziennie. Dodatkowo biegam, jeśli tylko się da (mam dzieciaki więc czasem nie… Czytaj więcej »
Witam ja mam pytanie przymierzam się ku street workoutowi ale jestem zielony wiec wybaczcie mi jak nie bede potrafil nazwac tego cwiczenia poprawnie mianowicie moj plan wyglada nastepujaco , prosze abyscie go ocenili cwiczenia co drugi dzien czyli 3x w tyg. ciagle te same cwiczenia poniedzialek/ sroda/piatek/niedziela 2 tydz /wtorek/czwartek/sobota …… pompki 10 bez odpoczynku przechodze na barierki dipy 10 bez odpoczynku zaczynam wymachy prostych nog w przod (chyba l-sit) 10x wymachow prostych nog w przod bez odpoczyku przechodze na lawke i robie odwrotne pompki ? chyba (dips on chair) 10x i bez odpoczynku ide na drazek drazek podciaganie szeroki… Czytaj więcej »
Moim zdaniem dobry plan. Dzień przerwy między treningami może wystarczyć, ale w razie co zrób 2 dni jak poczujesz duże zakwasy albo zmęczenie.