Pyłek pszczeli. Najlepsza multiwitamina i dopalacz sportowca

Pyłek pszczeli. Najlepsza multiwitamina i dopalacz sportowca

1 maja, 2023 6 przez Rafał Musidlak

Pyłek pszczeli lub też inaczej pyłek kwiatowy – oba terminy są poprawne – to jedno z moich największych odkryć w dziedzinie suplementacji. Ten stosunkowo niedrogi produkt to coś więcej niż multiwitamina. A co to w ogóle jest?

Przechadzając się po galerii handlowej dojrzałem pewne stoisko z miodami. Jako, że akurat miód w mojej kuchni był już na wykończeniu, postanowiłem zaopatrzyć się w kolejny słoik. A że zawszę wolę zasilić finansowo polskiego pszczelarza niż niepolski supermarket, to nie mogłem nie skorzystać z okazji.

– Proszę pana – zacząłem rozmowę – chciałbym dostać miód, który jak najdłużej pozostanie w postaci lejącej.

Istotnie, taki miód jest praktyczny i łatwy do słodzenia na przykład owsianki.

– Akacjowy – odparł bardzo pewnie siebie.
– Widzę, że ma pan także pyłek – rzuciłem okiem na słoik z żółtymi granulkami.
– Tak, owszem. Mam powiedzieć jak stosować?
– Nie nie, dziękuję. Wszystko wiem. Już spożywałem.
– Bo wie pan, ode mnie biorą też ci co chodzą na siłownię. Mieszają to potem z tymi swoimi odżywkami.

Szczerze mówiąc sam nigdy nie spotkałem się, aby ktoś świadomie stosował pyłek do poprawy wyników sportowych, ale wiele razy o tym słyszałem i czytałem. Z galerii wyszedłem zatem z miodem oraz z pyłkiem. Więc o co właściwie chodzi z tą całą “naturalną multiwitaminą”?

Jak powstaje pyłek pszczeli?

Pyłek pszczeli, jak sama nazwa wskazuje, jest wytwarzany przez niedźwiedzie. Nie no żartuję😏 Pszczoły, oczywiście, że pszczoły. Owady te znoszą pyłek kwiatowy do uli i wykorzystują go jako swój własny pokarm. Mieszają pyłek z miodem, nektarem i własną śliną, formując swoiste kolorowe granulki. 

Tak powstają obnóża nazywane przez nas najczęściej właśnie pyłkiem pszczelim. Niektórzy pszczelarze zbierają ów pyłek, suszą go i wytwarzają w ten sposób bardzo odżywczy produkt spożywczy. Dobroczynne, prozdrowotne działanie pyłku pszczelego jest udowodnione i poparte konkretnymi badaniami. 

W pyłku odkryto ponad 200 różnych składników odżywczych, około 30 aminokwasów (w tym egzogennych i endogennych), kilkadziesiąt pierwiastków (m.in. potas, fosfor, wapń, magnez, sód, krzem, mangan, żelazo, miedź, cynk, jod, selen), około 40 enzymów i koenzymów (jak np. amylaza, inwertaza, fosfatazy, peroksydazy) i witaminy: A, B1, B2, B3, E, C, B6, PP, P, D, H, B12, kwas foliowy, inozytol, biotynę, kwas pantotenowy, kwercetynę i związki fenolowe.

Wymienianie wszystkiego nie ma sensu, bo jest tego po prostu mnóstwo. A właściwości?

✔️ Reguluje przemianę materii – zapobiega otyłości.

✔️ Zapobiega i leczy anemię.

✔️ Zmniejsza działanie szkodliwej chemii w organizmie – działa odtruwająco.

✔️ Działa antydepresyjnie.

✔️ Działa antyhistaminowo.

… Zaraz zaraz, oszczędzę Ci tego, bo mógłbym tu jeszcze wymienić stymulację owulacji w przypadku kobiet i leczenie prostaty u facetów. I jest to wszystko prawdą, a lista odkrytych właściwości zdaje się nie mieć końca.

Dzieje się tak z prostego powodu. Chociaż pyłek pszczeli nie zawiera żadnego związku w dużej ilości, to zawiera je niemal wszystkie

Choć sam nazywam ten pszczeli wytwór suplementem, to można go sklasyfikować jako “super-food”, czyli produkt, który przejawia niezwykle pozytywny wpływ na ludzki organizm potwierdzony badaniami.

Pyłek pszczeli a wyniki sportowe

Przejdźmy do tego, co tygrysy lubią najbardziej. Czy faktycznie jakiś tam pyłek od jakiegoś tam pszczelarza może poprawić Twoje osiągnięcia na siłowni?

Brytyjska organizacja Sports Council, a dziś znana bodajże jako Sport England, przeprowadziła badania, które wykazały przyrost siły na poziomie – bagatela – do 50% w przypadku osób stosujących pyłek pszczeli regularnie. I podejrzewam, że regularnie ćwiczących.

Natomiast mówi się, że pyłek może zwiększyć siłę oraz wydolność tlenową nawet do 25%, jeśli chodzi o gwiazdy sportu. Wow.

Te liczby to oczywiście tylko liczby i należy podejść do nich z dystansem, ale wiele autorytetów potwierdza zajebiste działanie pyłku pszczelego.

Pyłek pszczeli i sławni zwolennicy

Jak twierdził ten wielki bokser, pyłek pszczeli pomagał mu “unosić się jak motyl i żądlić jak pszczoła”. A mowa o Muhammadzie Alim

Pyłek pszczeli był także stosowany przez fińskich lekkoatletów, którzy sukces odnieśli w roku 1972 na Olimpiadzie. Jak oznajmił ich trener Antii Lananaki: „Większość naszych sportowców przyjmuje pyłek pszczeli. Nasze badania pokazują, że znacznie poprawia to ich wyniki. Nie było żadnych negatywnych wyników, odkąd dostarczamy pyłek naszym sportowcom”.

Bela Karolyi, trener gimnastyki i mentor mistrzów świata w tej dziedzinie sportu stwierdził, że ekstrakt z pyłku pszczelego jest nadrzędnym suplementem dla sportowców.

Natomiast to co najbardziej zaskakuje to to, że pyłek pszczeli nie poprawia formy fizyczne w jednym aspekcie, a właściwie w każdym

Dowiódł tego Tom McNab, trener lekkoatletyki, który (jak podają niektóre źródła) przetestował działania pyłku na kilku sportowcach. Rezultaty:

“28-letnia płotkarka uzyskała najlepszy czas biegu 13,3 sekundy. Po pyłku pszczelim jej czas skrócił się do 12,9 sekundy i zdobyła złoty medal Igrzysk Wspólnoty Narodów.

18-letni dziesięcioboista zyskał 8 funtów beztłuszczowej masy ciała w ciągu 4 tygodni (WTF? 😲) i doświadczył znacznego wzrostu wydolności w treningu siłowym.

25-letnia płotkarka skróciła swój najlepszy czas z 14,1 sekundy do 13,6 sekundy.

Oszczepnik, 23 lata, poprawił swój najlepszy rzut z 210 stóp do 235-1/2 stopy.

24-letni płotkarz poprawił swój najlepszy czas z 51,8 do 50,7 sekundy.”

To wszystko wyniki po 12 miesiącach stosowania pyłku i pamiętajmy, że mowa o zawodowcach, czyli osobach, w przypadku których poprawa czasu biegu nawet o 0,5 sekundy to spora przepaść.

Zwolenników pyłku pszczelego było i jest naprawdę sporo. Jeżeli coś za tak niewielką cenę może znacząco poprawić nie tylko Twoje wyniki sportowe, ale także i zdrowie oraz ogólną kondycję organizmu, to czemu nie korzystać?

Jak stosować pyłek pszczeli?

Niestety, pyłku pszczelego powinny unikać osoby mające alergię na miód oraz inne przeciwwskazania. Jeśli jednak jesteś od tego wolny, to musisz wiedzieć, że pyłek występuje w postaci twardych granulek i w tejże postaci jest trudno przyswajalny.

Należy więc odpowiednio uwolnić wszystkie składniki odżywcze przed spożyciem, a można to zrobić mieląc pyłek pulsacyjnie w młynku do kawy lub – co mi osobiście bardziej odpowiada – moczyć go przez kilka godzić w małej ilości wody. Wówczas granulki robią się miękkie, a zawiesinę możemy kreatywnie wymieszać na przykład z odżywką białkową.

Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby pyłek wypijać solo. Zaleca się stosować pyłek w ilości 5 – 20 g dziennie, czyli od 1 łyżeczki do 1 łyżki stołowej, w zależności od tolerancji na ten produkt oraz potrzeby.

Pyłek pszczeli możemy stosować jako codzienny suplement lub też w formie kuracji. W przypadku tego drugiego należy przyjmować większe dawki (do 40 g), ale także stosować 30-dniowe przerwy.

Czy pyłek pszczeli jest bezpieczny?

Nie. Pyłek jest bardzo niebezpieczny dla koncernów farmaceutycznych oraz producentów wątpliwej jakości multiwitamin. Tobie może przynieść jednak wymierne korzyści chociaż oczywiście nie powinieneś traktować tego artykułu jako porady medycznej, a jedynie informacyjnie.

Podsumowując…

Moja rada dobry kolego
Nie bój się pyłku pszczelego.
Bo kto przyjmuje pyłek pszczeli
ten swych rywali boleśnie przemieli.

🫡