Jaki wybrać drążek do podciągania?
7 maja, 2014Wydaje się, że to prosty przyrząd do ćwiczeń, a jednak szeroka oferta producentów sprzętu sportowego u większości osób budzi pytanie jaki wybrać drążek do podciągania?
Jak się okazuje drążek drążkowi nierówny, a fakt, że wiele osób zamierza go zamontować w swoim mieszkaniu rodzi dodatkowe wymagania co do niego. Jaki więc wybór będzie dla Ciebie najlepszy?
Jaki wybrać drążek do podciągania, aby ćwiczyć profesjonalnie?
Rynek oferuje przeróżne rodzaje drążków. Przeanalizujmy najważniejsze ich cechy. Wiele drążków ma oba końce zagięte lekko w dół. W teorii ma to sprawić, że uchwyt będzie wygodniejszy. W praktyce okazuje się, że prosto uformowany drążek jest tak samo wygodny, a trening na nim jest według mnie bardziej naturalny. Zaginanie drążka w miejscu gdzie najczęściej się chwyta to bardziej chwyt marketingowy producentów niż polepszenie chwytu podczas treningu. Dlatego też gięte drążki to nie jest to co bym Ci polecił.
Bardzo popularne są drążki wyposażone w dodatkowe uchwyty. Dzięki takiemu rozwiązaniu możliwe jest podciąganie się chwytem młotkowym. Niestety takie konstrukcje odbierają Ci możliwość złapania za drążek nachwytem lub podchwytem w miejscach gdzie przytwierdzone są te dodatkowe uchwyty. Dlatego właśnie w takim przypadku często więcej znaczy mniej. Zazwyczaj też jest tak, że szerokość takiego drążka jest niefortunnie dobrana. Może się okazać, że przystępując do serii podciągania klasycznego nachwytem, nie złapiesz za drążek ustawiając dłonie na szerokości najbardziej naturalnej dla Ciebie, ponieważ właśnie na tej pozycji znajdują się dodatkowe uchwyty. Więc jaki wybrać drążek do podciągania? Prosty! Proste drążki bez tych uchwytów umożliwiają Ci złapanie ich dłońmi w każdym miejscu na całej ich długości. Polecam zatem zainteresować się najprostszym drążkiem, za który posłużyć może nawet odpowiednio zamontowana rura.
Jaki wybrać drążek do podciągania by nie martwić się o montaż?
Montaż do ściany na kołki rozporowe to najpopularniejsze rozwiązanie. Jest to również bardzo wygodne o ile wymiary stelaża Twojego sprzętu sprawiają iż sam drążek jest w odpowiednio dużej odległości od ściany. W innym wypadku będziesz obijał o nią kolanami podczas podciągania. Ściana nie wchodzi w grę? Może więc sufit? Wielu producentów ma w swojej ofercie i takie zabawki. Bardzo ciekawym pomysłem są drążki montowane narożnie. Jeśli nie masz w swoim pokoju mebli postawionych w rogach pokoju, to bardzo polecam Ci to rozwiązanie. Niestety, nie wiedzieć czemu, mało producentów ma w swojej ofercie taki drążek.
Najprostszy i zarazem najmniej ingerujący w twoje ściany i sufity sposób montażu oferuje drążek rozporowy. Montuje się go najczęściej w futrynie drzwi lub między równoległymi ścianami znajdującymi się blisko siebie. Taki sprzęt nie wymaga wiercenia dziur ponieważ tkwi w futrynie siłą rozpierania, jednak tym samym nie może na nim zawisnąć tak duże obciążenie jak na drążkach montowanych za pomocą kołków. Niepodważalną wadą rozporowych odpowiedników do podciągania jest to, że są one zbyt wąskie (standardowa szerokość futryny to 80 cm). Dlatego też podciąganie w szerokim chwycie może okazać się niemożliwe.
PODSUMOWANIE
Gięte drążki, dodatkowe uchwyty, możliwość montażu w futrynie. Producenci sprzętu sportowego mają wiele fajnych lub mniej fajnych pomysłów na tak z pozoru banalny konstrukcyjnie przyrząd do ćwiczeń. Wiedz jednak, że większość dodatków i ulepszaczy to najczęściej nic nie wnoszące chwyty marketingowe. Wiesz już jaki wybrać drążek do podciągania? Nie wiem jaki powinieneś wybrać, ale wiem jakiego potrzebujesz. Mianowicie prosty, solidnie zamontowany drążek bez dodatków.
W zależności od przeznaczenia drążka, warto zwrócić uwagę, jaki ciężar będzie na nim zawieszany. Ja mam drążek w futrynie i czasem podciągam się z dodatkowym obciążeniem (3 duże butle z wodą 3x5L). Zawsze się upewniam, że drążek jest dobrze zamocowany, ale w takim wypadku mocowanie do ściany było by lepszym rozwiązaniem.
Najlepszy do treningów będzie taki drążek na którym można luźno zawisnąć z wyprostowanymi nogami tak by nie dotykać nimi ziemi i nie za gruby. Nic go nie zastąpi. Z braku możliwości można użyć również drążka rozporowego na którym sam ćwiczę, tutaj jednak pojawia się kilka ograniczeń np. problem z wyprostowaniem nóg, a nie lubię zaginać nóg do tyłu bo nie mogę wtedy dobrze napiąć brzucha, w tej sytuacji najlepszym wyjściem jest podciąganie się w poziomce to dodatkowo strasznie skatuje brzuch. Na drążku rozporowym nie można też się szarpać zbytnio a i wejść siłowych nie zrobimy, ani wymyków itd… Co do… Czytaj więcej »
Świętą racją jest, że na takich gotowych drążkach nie wykonamy wszystkich ćwiczeń, jednak dotyczy to ćwiczeń o wysokim stopniu zaawansowania. Większości osób drążek zamontowany w domu wystarczy do przeprowadzenia porządnego treningu. Natomiast gdy ktoś dojdzie do poziomu, kiedy „domowy drążek” nie będzie już spełniał jego wymagań, powinien sobie tylko pogratulować. Dzięki za uzupełnienie informacji.
kiedyś widziałem zdjęcie, jak zerwał się drążek rozporowy nie miło…
Mi się zerwał drążek rozporowy, nie było miło jak dostałem w nos i poleciałem na kolana 😉
Hej, ja mam właśnie drążek narożny. Bez uchwytów…co faktycznie nie jest gorsze dlatego że uchwyty by przeszkadzały. Pozdrawiam fanatyków podciągania:)