3 typy trenujących. Chcesz być tym trzecim
23 września, 2024Chodząc na siłownię i obserwując różnych ludzi, zauważyłem coś ciekawego.
Jedni trenują systematycznie, a ich postępy są widoczne. Inni jakby stali w miejscu i wcale się nie zmieniają. Jeszcze inni pojawiają się i znikają.
Z czego to wynika? Wydaje mi się, że pod względem podejścia do treningu, ludzie dzielą się na 3 typy, a Ty z pewnością chciałbyś być tym ostatnim.
Chcą wyników, nie lubią procesu
Takich osób jest chyba najwięcej. Osoby te marzą o lepszej formie fizycznej, ale nie celebrują drogi, przez jaką muszą przejść. Różnie się to kończy.
Jeśli nie lubisz ćwiczyć, ale zmuszasz się do treningu, bo wierzysz, że w końcu to zaprocentuje, to tylko wytrwałość i dyscyplina mogą sprawić, że nie rzucisz wszystkiego w piz*du.
Osobiście uważam, że takie osoby będą bardziej skłonne do współpracy z trenerem twarzą w twarz, który będzie ich motywował do przyjścia na trening. To dobre wyjście dla takich osób, bo skoro się umówiłeś, to nie wypada nie przyjść.
Inna sprawa, że jeśli sam proces nie sprawia Ci satysfakcji, to lepiej “oddać się” w ręce kogoś, kto z tego żyje. Ktoś inny zajmie się zaplanowaniem całego procesu, a Ty trenuj.
Oczywiście są tacy, którzy trenują na własną rękę, pomimo że tego nie lubią. Niezależnie jednak czy sam prowadzisz swoje treningi, czy robi to ktoś za Ciebie, jeśli nienawidzisz procesu, to może się to skończyć nie za dobrze.
Myślę że to właśnie takie osoby pojawiają się na siłowni przez jakiś czas i nagle znikają, albo przychodzą w kratkę.
Ale nawet jeśli trwają w postanowieniach, to na siłownię przychodzą jak za karę. Raczej nie są towarzyscy i nie mogą się doczekać kiedy już wyjdą.
To często prowadzi do sytuacji, kiedy pojawiają się na siłowni żeby tylko odbębnić swoje i spadać. Oczywiście odbija się to na efektywności samego treningu
Z pewnością nie chcesz być typem kogoś takiego.
Lubią proces, nie dbają o rezultat
Drugi typ trenujących to całkowite przeciwieństwo pierwszego. Jeśli należysz do tego grona, to lubisz ćwiczyć i jesteś skłonny to robić długoterminowo, mimo braku rezultatów.
Jest jedna zaleta i jedna wada takiego stanu rzeczy.
Zaletą jest to, że takim ludziom jest po prostu łatwiej. Lubią to co robią i są zazwyczaj bardzo otwarci na siłowni. Chętnie nawiązują kontakty i są rozmowni bo nie czują się sfrustrowani.
To niestety prowadzi jednak do największej wady takiego podejścia. Wystarczy zagadać takiego niepoprawnego entuzjastę na parę minut i zapomina on, że jest w trakcie ćwiczenia. Często są to typowi gawędziarze, a niekiedy nawet ewidentnie przychodzą na siłownię bardziej w celach towarzyskich.
Nie ma w tym nic złego, ale pozytywne efekty treningu nie pojawią się zbyt szybko z takim nastawieniem.
Co się natomiast tyczy samego treningu, to i jego rola traci na znaczeniu. Nieważny plan treningowy, nieważny progres. Najważniejsze żeby poćwiczyć. Słodkie ale mało efektywne.
Jeśli jesteś typem takiej osoby, to masz ambicje trenować, ale raczej nie będziesz skory do choćby najmniejszej edukacji w tym zakresie.
Dlatego przez długi czas będziesz powielał te same błędy i realizował te same schematy, bez względu na to, czy przynoszą one efekty czy nie. Tylko dlatego że jesteś już do nich przyzwyczajony.
Czy chcesz być kimś takim? Wątpliwe.
Lubią proces i zależy im na wynikach
Gonić za wynikami, nie zniechęcać się i jednocześnie uwielbiać cały ten proces – marzenie. Takich osób jest najmniej, ale niewątpliwie to właśnie typem takiego gościa chcesz być.
To z takimi ludźmi można pogadać na siłowni, nie tylko o pogodzie, ale także o samym treningu, są zawsze uśmiechnięci, a gdy łapią za sztangę, to widać, że wiedzą co robią.
Oni zawsze chętnie wymienią się z Tobą doświadczeniem oraz posłużą dobrą radą. Oprócz tego, że pojawiają się na siłowni systematycznie, to jeszcze mają wyniki. Choć są towarzyscy, to jednak nie spędzają treningu na podpieraniu sprzętu, a skrupulatnie realizują plan.
Jak polubić proces i osiągać wyniki?
Podsumujmy.
Pierwsza grupa to ci, którzy chcą wyników, ale nie przepadają za samym procesem – zmuszają się do treningów, często są sfrustrowani i mogą z czasem zrezygnować.
Druga grupa to osoby, które uwielbiają trenować, ale nie zależy im na efektach – czerpią radość z samego bycia na siłowni, jednak ich progres bywa ograniczony przez brak celów i odpowiedniego planu.
Trzeci, najmniej liczny typ, łączy miłość do procesu z motywacją do osiągania wyników. To właśnie ten typ trenującego jest idealny – czerpie radość z treningu, ale jednocześnie ma jasno określone cele i konsekwentnie do nich brnie. To do tego podejścia warto dążyć, aby zarówno cieszyć się samym treningiem, jak i osiągać satysfakcjonujące rezultaty.
Radosna nowina jest taka, że jeśli nie jesteś takim typem sportowca – amatora, to nie wszystko stracone. Możesz to zmienić. Oto kilka wskazówek:
Nie polegaj na motywacji
Pamiętaj, że nawet Ci, co lubią proces, też są często zmęczeni i też często im się nie chce. Mimo wszystko działają. Zrozum, że motywacja to nie jest coś, co można przywoływać na zawołanie 3 razy w tygodniu.
Trzeba się pogodzić z faktem, że skoro już coś postanowiłeś, to należy się tego trzymać. Więcej o tym przeczytasz tutaj:
Wyznacz cel krótkoterminowy
Nie będziesz lubić procesu, jeśli nie wiesz, co tak naprawdę chcesz osiągnąć. Nie, nie lepszą formę fizyczną i nie ładniejszą sylwetkę. To jest tylko skutek uboczny. Dlatego koniecznie sprecyzuj po co to robisz.
Wyznacz cel metodą SMART, a wszystko nabierze większego sensu.
Skup się na realizacji planu
Musisz mieć odpowiednie narzędzia do egzekwowania własnego planu. Zwykłe powiedzenie sobie “od jutra zacznę…” do niczego Cię nie zaprowadzi. Masz już wyznaczony cel, ale żeby do tego dojść, żeby wszystko się wydarzyło, musisz działać z odpowiednimi narzędziami, które będą dla Ciebie kompasem.
Oto one:
- Jak zachować regularność treningów dzięki jednej metodzie?
- Co daje prowadzenie dziennika treningowego?
Edukuj się
Nie musisz teraz siadać i przerabiać wszystkich tematów z dziedziny przygotowania fizycznego. Znajdź kogoś, komu ufasz w tym zakresie i wprowadzaj jego rady stopniowo. To nie musi być osoba, którą znasz osobiście. To może być twórca treści w Internecie.
Krok po kroku wszystkiego się dowiesz, a z czasem zyskasz doświadczenie. Szukasz skondensowanej wiedzy w pigułce? Zapisz się na mój newsletter dla osób trenujących amatorsko, a nic Cię nie ominie.
I działaj!
Photo by Anastase Maragos on Unsplash